O co chodzi w cyklach Bitcoina?
Halving, o którym wspominałem wcześniej definiuje 4-letnie cykle Bitcoina. Zapewne niejednokrotnie słyszałeś, że bańka na Bitcoinie pękła i zmierza on do zera.
Mianowicie pęka ona regularnie co 4 lata. Pękła w 2013 roku, w 2017 roku i prawdopodobnie pęknie na przełomie 2021 i 2022 roku. Później pokaże Ci wskaźniki “on chain”, które pomogą Ci określić kiedy mniej więcej może się to stać.
Cykle charakteryzują się tym, że chwilę przed Halvingiem cena zaczyna powoli rosnąć, a zaraz po Halvingu znacząco przyśpiesza i jest to moment, w którym znajdujemy się w pełnoprawnej hossie.
Hossa trwa około 1.5 roku od momentu Halvingu. Ostatni Halving miał miejsce 18 Maja 2020 roku. W związku z tym szacuje się, iż aktualna hosssa w 2021 roku powinna zakończyć się pod koniec 2021 roku.
Następny Halving będzie 16 Marca 2024 roku.
Co dzieje się na koniec hossy?
Zgadza się… Bańka pęka, a wszyscy po raz kolejny wieszczą koniec Bitcoina, ponieważ nie znają cykliczności tego rynku i wydaje im się, że coś może rosnąć w nieskończoność. Otóż nie.
Nie ma takiej możliwości, aby wszyscy byli na plusie non stop. Raz na 4 lata następuje reset w postaci pęknięcia bańki i cały cykl zaczyna się od początku.
Co więcej, nawet na klasycznych rynkach akcji występują takie cykle, które zazwyczaj trwają 10 lat, ale to nie temat na ten artykuł.
Warto zwrócić uwagę, że koniec hossy, to nie przelewki i Bitcoin spada wtedy średnio o 83%!
Jednak gra jest warta świeczki, ponieważ gdybyś kupił 1 Bitcoina w 2013 roku kiedy kosztował $100, czyli 379 zł, miałbyś teraz około $60 000 (dnia 04.05.2021 r.), czyli 227 508 zł. Co więcej, nie musiałbyś w tym czasie nic robić. Wystarczyło po prostu kupić i trzymać. Nie musiałeś go nawet sprzedawać co 4 lata pod koniec hossy.
To chyba jasno pokazuje, że Bitcoin mimo tego, iż ludzie regularnie wieszczą jego koniec (nie rozumiejąc jego cykliczności), rośnie w długim terminie, jak żadne inne aktywa.
Większość osób twierdzi, że i tak sprzedałoby Bitcoina mając, choć minimalny zysk i musiałoby o nim zapomnieć, żeby faktycznie tak dużo zarobić. Dzisiaj na szczęście mamy narzędzia, które z ogromną dokładnością pokazują nam kiedy możemy spodziewać się pęknięcia bańki, tak, aby sprzedać swoje kryptowaluty blisko szczytu (bo nigdy nie trafimy idealnie w szczyt) i być w stanie odkupić je po standardowym spadku o blisko 83%.
Ciekawostka. Wiem, że 2013 rok jest dość odległy, dlatego podam bliższy przykład. Gdybyś kupił Bitcoina w marcu 2020 roku kiedy kosztował $3000 za kwotę 1000 zł – miałbyś teraz (04.05.2021) 20 000 zł. Czyli aż 20 razy więcej. A to jeszcze nie jest koniec hossy!
Gdybyś zainwestował 50 000 zł – miałbyś już 1 000 000 zł.
Rynki finansowe są w znacznej mierze uzależnione od instynktów chciwości i strachu.
Chciwość polega na kupowaniu aktywów finansowych na górce. Inwestor kieruje się przekonaniem, że skoro cena aktywa rosła do tej pory, to prawdopodobnie rosnąć będzie nadal.
Do tego dochodzi tak zwany efekt FOMO (ang. fear of missing out). Polega on na niechęci do pozostawania na uboczu w sytuacji, gdy inni zyskują. Niestety taka mentalność prowadzi do strat. Żadne aktywo nie rośnie bowiem w nieskończoność.
Korekta, a także bessa pozostają wpisane w rynki finansowe – zarówno te tradycyjne, jak i kryptowalutowe. Dlatego też kierujący się chciwością i efektem FOMO inwestor często kupuje blisko samego szczytu, by następnie zanotować straty.
Jeśli zaś chodzi o strach – znaczna część inwestorów dąży do ucieczki, gdy cena rynkowa danego waloru spada. Tak jest również w przypadku Bitcoina. Jego spadki mogą budzić przerażenie, gdyż niekiedy bessa na BTC prowadzi do potencjlanej utraty ponad 80 procent kapitału.
Osoby, które nie zdążyły sprzedać na górce, licząc na dalsze wzrosty, łatwo padają ofiarą rozczarowania, a następnie strachu. Początkowo wierzą jeszcze w możliwość szybkiego powrotu hossy. Gdy jednak kurs spada nadal, wpadają w panikę i wyprzedają. Niestety
często czynią to w okolicy dołka, gdy właśnie należałoby nabyć aktywo.
Psychologia rynków wyjaśnia fakt, że choć Bitcoin od swego powstania wygenerował gigantyczne wzrosty, wielu niecierpliwych, kierujących się chciwością i strachem inwestorów poniosło straty. Wszystko dlatego, że weszli i wyszli z rynku w nieodpowiednim momencie.
Badania naukowe pokazują, że 39% wszystkich nowych środków wpływających do funduszy inwestycyjnych trafia do 10% tych, które w poprzednim roku uzyskały najlepszą stopę zwrotu . Tymczasem, o ile niekiedy trend trwa nadal, to kiedyś musi się skończyć.
Dlatego też często największe zyski przynosi nie (zazwyczaj spóźniona) pogoń za trendem, lecz nabywanie dobrych aktywów w atrakcyjnej cenie.
To samo dotyczy Bitcoina – by odnieść ponadprzeciętne zyski najlepiej kupić go wtedy, gdy wypadnie z łask. Dlatego też zrozumienie charakterystycznego dla Bitcoina mechanizmu cykliczności pozwoli Ci na postępowanie odwrotne do postępowania większości.
Dzięki niemu oprzesz decyzje na racjonalnych przesłankach i wiedzy dotyczącej funkcjonowania tej kryptowaluty. W efekcie otrzymasz szansę na osiągniecie lepszych wyników od większości inwestorów i spekulantów.